czwartek, 19 lutego 2009

Aborcja niszczy kobietę - wypowiedź hiszpańskiej biolog


Wybitna hiszpańska biolog i bioetyk w swoim wywiadzie w Gwatemali powiedziała, że nauka udowodniła szkodliwe skutki aborcji dla kobiet, które jej się poddają.

Dr. Natalia Lopez Mortalla jest magistrem bioetyki i doktorem biologii. Jest także byłym dyrektorem Wydziału Biochemii i Biologii Molekularnej na Uniwersytecie Nawarra - Szkole Medycznej w Hiszpanii. Obecnie należy do panelu, który przygotowuje i bada dla parlamentu hiszpańskiego reformę aborcyjną.

Jest autorem książek: „Komunikacja rodzica i dziecka w czasie ciąży: więź przywiązania” oraz „Mózg kobiety i mózg mężczyzny”, a także współautorem książki„Pierwsze pięćdziesiąt dni ludzkiego życia.”(wszystkie pozycje w języku hiszpańskim).

W wywiadzie dla Prensa Libre, Lopez Moratalla oświadczyła, iż jest przeciwna jakiejkolwiek formie aborcji, „ponieważ udowodniono już naukowo, że ludzkie życie zaczyna się w momencie poczęcia. Ciąża pozostawia w mózgu kobiety, więź przywiązania do dziecka. Natura przygotowuje kobietę do bycia matką. Istnieją naukowe dowody na to jak bardzo aborcja niszczy kobietę i jak bardzo ta cierpi z jej powodu.”

Lopez Mortalla mówi: „Wśród tych zniszczeń dokonanych przez aborcję jest uzależnienie od narkotyków oraz samobójstwo.” Dodaje także: „uszkodzenia w mózgu podobne do tych, na które cierpią byli weterani wojenni albo Ci, którzy przeszli przez okropny wypadek. Pamięć emocjonalna zostaje zablokowana.” Wyjaśnia ona: „skutki te nie są widoczne u wszystkich kobiet, jednakże te, które cierpią z tego powodu częściej poddają się kolejnym aborcjom, ponieważ muszą one wracać do tych okropnych scen na nowo.” Dodała: „dla niektórych z nich to wszystko kończy się samobójstwem”.

Zapytana o kobiety, które chcą aborcji Lopez odpowiedziała, że kobiety zawsze są w pewnym sensie zmuszane do aborcji ponieważ ojciec dziecka opuszcza ją lub nie ma ona wystarczających środków na jego utrzymanie.”

Powiedziała także, że ciąża jest czymś dobrym dla zdrowia kobiety i że aborcje są tak naprawdę spowodowane przez środowiska, gdzie dominuje „zbyt wygórowana męskość”.

„Doświadczenie na całym świecie ukazuje, że jeżeli kobieta otrzyma pomoc i inne opcje nigdy nie wybierze aborcji. Nie ma czegoś takiego jak prawo do aborcji. Zniszczenie i skutki jakie cierpi kobieta są spowodowane „męskim” społeczeństwem: oni nigdy nie będą musieli przez to przechodzić.”

Wywiad w języku hiszpańskim


Źródło: LifeSiteNews, 16.02.2009

piątek, 6 lutego 2009

Rekolekcje w Licheniu - marzec 2009

W dniach 13-15 marca 2009 w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu odbędą się rekolekcje pt." "Aborcja. Kobieta. Mężczyzna. Dziecko."

Spotkanie będzie się opierało na częściach wykładowej oraz warsztatowej. Uczestnicy zostaną zaproszeni do osobistego przyjrzenia się swojej stracie dzięki proponowanym przez prowadzących ćwiczeniom oraz rozmowom indywidualnym.

Każdy dzień będzie w sobie łączył elementy konferencji psychologicznych oraz duchowych zbliżających do tematu śmierci i ułatwiających modlitwę. Uczestnicy będą mieli czas na indywidualne przeżycie zadanych treści (poprzez proponowane ćwiczenia). Przewidziany jest też czas na dobrowolne dzielenie się przeżytymi uczuciami z innymi uczestnikami warsztatów.

W programie, poza wykładami i ćwiczeniami, codzienne Msze św. i nabożeństwa. Możliwość skorzystania z sakramentu pojednania oraz rozmów indywidualnych z prowadzącymi.

Koszt:
Od jednej osoby z noclegiem i wyżywieniem 250 zł
Opłatę za udział w rekolekcjach prosimy uiścić na konto:
Dom Zakonny Zgromadzenia Księży Marianów, ul. Klasztorna 4, 62-563 Licheń Stary
96 12 40 14 15 1111 0000 18 42 88 96 z dopiskiem „REKOLEKCJE”
POTWIERDZENIE WPŁATY PROSZĘ ZABRAĆ ZE SOBĄ NA REKOLEKCJE

Zgłoszenia:
Recepcja Domów Pielgrzyma
Tel. 063 270 81 62
Fax. 063 270 83 20
e-mail:arka(małpa)lichen.pl

UWAGA! Jeżeli chcesz wziąć udział w rekolekcjach ale przeszkodą jest ich koszt - napisz do nas : doscmilczenia(małpa)tlen.pl


TERMINY WSZYSTKICH REKOLEKCJI W LICHENIU W ROKU 2009



środa, 4 lutego 2009

Wsparcie ojca odgrywa dużą rolę w podjęciu decyzji o aborcji

Nowe badania opublikowane w Międzynarodowym Dzienniku Zdrowia Psychicznego I Uzależnień (The International Journal of Mental Health & Addiction) wskazują, że związek pomiędzy kobietą, a mężczyzną oraz ilość i jakość jego pomocy odgrywają dużą role w decyzji o dokonaniu aborcji.

Badanie to, którego głównym koordynatorem była prof. Priscilla Coleman z Uniwersytetu Bowling Green State zostało przeprowadzone w kilku szpitalach w różnych miejscach kraju wśród kobiet posiadających niskie dochody. Kobiety te zaszły po raz kolejny w ciążę w ciągu 18 miesięcy od urodzenia pierwszego dziecka i usunęły ciąże bądź donosiły ją. Uczestniczki badania odpowiadały na pytania o ich związek z ojcem dziecka, nadużywanie alkoholu oraz problemy dotyczące wychowania tego pierwszego dziecka.

Kobiety, które uważały, że nie mogą polegać na swoim partnerze przy wychowywaniu dziecka częściej dokonywały aborcji. Badanie także, ukazało, że kobiety, które usunęły ciążę średnio o trzy razy częściej sięgały po alkohol i aż o dwa razy po papierosy, niż te, które donosiły ciążę.

Podczas innych podobnych badań odkryto, że kobiety, które dokonały aborcji w porównaniu z tymi, które donosiły ciążę, częściej nadużywają narkotyków oraz innych używek, częściej popełniają lub próbują popełnić samobójstwo, częściej cierpią na depresję i zaburzenia lękowe, i inne.

Ostatnie badanie naukowe opublikowane przez Coleman ukazało, że aborcja jest połączona ze znacznie podwyższonym ryzykiem cierpienia na problemy psychiczne, z którymi wiążą się także ataki paniki, lęki przestrzeni, zespół stresu pourazowego, choroba afektywna dwubiegunowa oraz poważna i długotrwała depresja.

W jednym z badań, naukowcy odkryli, że kobiety, które miały problemy z wychowaniem pierwszego dziecka lub, których pierwsze dziecko miało problemy medyczne wcale nie były w grupie bardziej pragnących aborcji.

„Wyniki te sugerują, iż kobiety, które uważają, że ojciec dziecka nie pomagał im wystarczająco w wychowaniu tego pierwszego, są dużo mniej przychylne posiadaniu kolejnego potomka” piszą naukowcy.Podkreślają oni także, że kobiety, które dopuściły się aborcji są częściej bite bądź opuszczane przez ojca dziecka, co sugeruje, że stres związany z aborcją przeradza się w przemoc domową.

Pomoc i wsparcie innych jest konieczne !

Inne ankiety przeprowadzane wśród kobiet już po aborcji dowodzą, że wsparcie oraz postawa osób otaczających kobietę zarówno w życiu prywatnym jak i profesjonalnym odgrywa dużą rolę w decyzji o usunięciu bądź kontynuacji ciąży.


Ankieta przeprowadzona wśród kobiet, które usunęły ciążę, opublikowana w Monitorze Nauk Medycznych (Medical Science Monitor) wskazuje, iż 64% kobiet czuły presję, aby przerwać ciążę, a aż, 80% przyznało, iż nie otrzymały wystarczających informacji, aby podjąć decyzję. Kolejna ankieta przeprowadzona wśród kobiet uczęszczających na poaborcyjne grupy wsparcia ukazała, że aż 83% kobiet donosiłoby ciąże, gdyby otrzymały wsparcie od innych.

Kobiety, po doświadczeniu aborcji często powtarzają, że nie miały innego wyboru. Opisują one szereg sytuacji, które prowadziły do aborcji i zaliczają do nich między innymi brak wsparcia, bądź środków na utrzymanie dziecka, presje i groźby najbliższych oraz ludzi ich otaczających, niewystarczające i mylne porady na temat alternatyw aborcji, mylne informacje lub ich brak na temat rozwoju dziecka i ryzyka, jakie niesie ze sobą aborcja, a także niekiedy nawet przemoc.

Jedna kobieta opowiada o tym jak została wyrzucona z domu przez rodziców, kiedy zaszła w ciążę jako nastolatka:


Powiedzieli mi, abym opuściła ich dom i zapomniała, że jestem ich córką. Odeszłam bez pracy, bez pieniędzy, bez domu. Nie miałam dokąd pójść, Czułam się przygnębiona, samotna, porzucona. Mimo tego, byłam pewna, że chcę to dziecko. Nie chciałam aborcji…

Mój ojciec wysłał mi kilka sms-ów i namawiał mnie w nich, abym usunęła ciąże. Odmówiłam. Ale kiedy coraz bardziej popadałam w desperację zamknęłam w sobie uczucia… postępowałam jak obserwator, a nie jak ktoś, kto ma cała sytuację pod kontrolą… Nikt nie wytłumaczył mi, na jakim etapie rozwoju jest moje dziecko, jak będzie wyglądać aborcja i na czym polega… Leżałam tam i nie pragnęłam niczego tak bardzo jak mojej śmierci.


Mimo tego, że czasami partner lub rodzina kobiety, chcieliby ją wesprzeć, mogą oni być zmyleni informacjami, które sugerują zbyt ogromne trudności w wychowaniu dziecka bądź brak innych opcji oprócz aborcji. Świadomość krzywdy, jaką aborcja może uczynić bliskiej osobie, a także dostępność innych alternatyw do aborcji jest niezbędna do tego, aby kobiety znalazły w swoich bliskich wsparcie i pomoc, której potrzebują one i ich poczęte dzieci.

Autorzy omawianego badania podkreślają, że powinno się zwracać więcej uwagi na związek kobiety z osobami ja otaczającymi mimo przyjętego myślenia, że aborcja to „prywatna sprawa kobiety”. Dzięki takiemu myśleniu naukowcy i socjolodzy z wahaniem patrzyli i badali jak związek kobiety z innymi wpływa na rezultat ciąży.

Badacze nawoływali również, aby kobiety w ciąży kryzysowej miały więcej alternatyw i źródeł informacji, a także, aby miały one łatwy dostęp do profesjonalistów pracujących z kobietami w ciężkich sytuacjach.

,„Jeżeli ojciec jest psychicznie i/lub fizycznie niedostępny, doradcy mogą pomóc kobiecie w znalezieniu innych osób, na których mogą one polegać czy to z rodziny czy też spoza niej. Powinno się także bliżej zbadać używanie substancji nielegalnych i innych używek oraz edukację na temat ryzyka nadużywania tych substancji z powodu aborcji."


Więcej informacji na ten temat :Recent Research (język angielski).

tłum.Caroline


Cytaty za:

1. PK Coleman et. al., "Predictors and Correlates of Abortion in the Fragile Families and Well-Being Study: Paternal Behavior, Substance Abuse and Partner Violence," International Journal of Mental Health and Addiction, DOI 10.1007/s11469-008-9188-7, Published Dec. 31, 2008.

wtorek, 3 lutego 2009

Pomoc dla kobiet po aborcji na Wyspach Brytyjskich, we Francji i Hiszpanii


Na stronie Silent No More opublikowano aktualne dane koordynatorek, przedstawicielek organizacji na terenie Europy. Kobiety, które przebywają w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Szkocji, Hiszpanii lub we Francji mogą kontaktować się bezpośrednio z koordynatorkami i u nich uzyskać wszelką pomoc.

REGIONALNE KOORDYNATORKI NA WYSPACH BRYTYJSKICH

KOORDYNATORKA WE FRANCJI


KOORDYNATORKA W HISZPANII

Amerykański aktor robi rachunek sumienia


Gary Graham, aktor, odtwórca roli ambasadora Sovala w "Star Trek: Enterprise" pisze na swoim blogu o faktach całkowicie ignorowanych przez establishment Hollywood.Aktor, w dość brutalnych sformułowaniach, opisuje nieodpowiedzialność swej młodości.

Stwierdza, że dla uprawiającego "wolną miłość", pobudzanego narkotykami młodego aktora bardzo wygodną opcją była aborcja. Przyznaje, że zapłacił za szereg aborcji swoich dziewczyn, dzięki czemu nie czuł się odpowiedzialny aby brać za nie odpowiedzialność. Najłatwiej było wcale o "problemie ciąży" nie myśleć - zapłacić i mieć to z głowy.
Jednak w pewnym momencie przyszło otrzeźwienie, czego rezultatem jest następujące wyznanie:

- Mówi się nam, że mamy prawo do seksu, gdy tylko przyjdzie nam na to ochota. W szkole dostarcza się nam prezerwatywy. Rozwiązłość seksualna jest nie tyle wybaczana, co pochwalana. Jeżeli zajdziesz w ciążę, a jest ci to niewygodne, nie martw się, dostępne są usługi Planowanego Rodzicielstwa. Niewygodne dziecko może zostać chirurgicznie wyrwane z macicy, zmielone i wyrzucone do kosza jak śmieć. Problem rozwiązany, a matka może kontynuować swój egocentryczny styl życia. Jednak blizny na jej duszy nigdy się do końca nie zagoją. Jestem mężczyzną, lecz na mojej duszy są te blizny...

Nawołujecie, by "aborcja była legalna lecz rzadka". Dlaczego rzadka? Co takiego jest złego z aborcją, że uważacie, że powinno jej być mniej? Usuwano mi pieprzyki ze skóry. Żaden lekarz mi nigdy nie powiedział, że powinno się rzadziej usuwać pieprzyki. O co z tym chodzi? A może to nieme przyznanie, że aborcja jest... po prostu zła? Wypróbuj taką rzecz - za każdym razem gdy usłyszysz frazę "Kobieta ma prawo wyboru" dodaj "zabicia swego dziecka". O to chodzi. O prawo kobiety do wyboru zabicia swego dziecka.

Mam zamiar powiedzieć to, co świadomie rozumieją miliony ludzi, co wiele kolejnych milionów czuje w głębi swoich serc, lecz nie pozwala sobie, by o tym myśleć czy naprawdę to poczuć. I wierzcie mi, wiem, że za to co napiszę będą mnie nienawidzić ludzie, którzy mnie nawet nie znają, którzy nigdy ze mną nie pracowali, którzy ze mną nie grali w golfa, ani nie poszli na drinka.

Powiem to mimo wszystko: Aborcja jest morderstwem!

Całość świadectwa w języku angielskim na blogu Grahama. (Uwaga, brutalny język).

Źródło: LifeSiteNews.com, tłum. Fronda


piątek, 9 stycznia 2009

Należy kochać ich oboje !


Poniżej przedstawiam fragment książki Johna Willke "Why can't we love them both"

Rozdział Pierwszy

Sytuacja w Stanach Zjednoczonych w dwie i pół dekady po zalegalizowaniu aborcji w całym kraju, wydaje się bez wyjścia. Sytuacja Kanady, gdzie aborcja była dozwolona już cztery lata wcześniej (teraz na życzenie) też nie jest dużo inna. Jedyną pewną rzeczą jest to, że problem aborcji nigdy nie zniknie.
Kolejną oczywistą rzeczą jest to, że dwie strony konfliktu są ze sobą kompletnie poróżnione. Wydaje się, iż nie ma tu miejsca na kompromis, na złoty środek. Jednakże kiedy zanurzymy się w głębię problemu, nie trudno dostrzec, że w tej sytuacji nie ma kompromisów. Albo przyjmiemy, że życie zaczyna się w momencie zapłodnienia, albo nie. Ten poczęty człowiek ma dwie opcje: może mu być dane rozwijać się dalej, albo może zostać zabity jeśli taka jest wola matki. Oczywistym jest, iż ten mały człowiek nie może być nieczłowiekiem w pewnym momencie, by później stać się człowiekiem po przekroczeniu pewnej granicy. Albo jest on człowiekiem, albo nim nie jest. Fakt tak prosty jak istnienie życia i śmierci. Nie ma środka, nie ma kompromisu.

Kompromis?

Zwolennicy aborcji, którzy lubią nazywać się zwolennikami wyboru (pro-choice) nie chcą dać za wygraną pod żadnym pozorem. Czy będą oni zdolni poprzeć prawo pozwalające dokonywać aborcji w trzecim trymestrze ciąży w związku z wyborem płci, tak aby utrzymać swoja ekstremalną pozycję? Nie! Zwalczali oni, każdą taka próbę.

Czy którykolwiek prawdziwy zwolennik życia, jeśli miałby wybór, pozwoliłby na aborcję, w przypadku gdy ciąża jest wynikiem gwałtu czy kazirodztwa, albo kiedy dziecko jest upośledzone? Nie, mogą oni być zmuszeni do politycznego kompromisu jako tymczasowe wyjście. Ale etycznie rzecz biorąc, żaden prawdziwy zwolennik życia nie zgodziłby się na coś takiego. Wydaje się tutaj, że kompromis nie istnieje. Z drugiej strony, ludzie dobrej woli muszą ciągle poddawać się takim politycznym kompromisom, aby dążyć do wygranej.


Ostateczny cel zwolenników aborcji:

Wiele z tych ostatecznych celów, które pragnęli osiągnąć zwolennicy aborcji już istnieją. Aborcja jest legalna, aż do momentu narodzin ze względów socjalnych i ekonomicznych. Wiele stanów, używa pieniędzy podatników, aby płacić za takie aborcje. Czego jednak nie udało się zwolennikom aborcji, to wdrożyć tą praktykę w codzienne życie medycyny. Wciąż nie uzyskali statusu respektu społecznego, jako iż słowo aborcjonista, wciąż ma negatywne znaczenie i niesie za sobą pewnego rodzaju potępienie społeczne. Aborcja jest także potępiona przez wiele ważnych segmentów społeczeństwa zarówno w USA jak i w Kanadzie.

Ostateczny cel zwolenników życia

Ostateczny cel zwolenników życia jest bardzo prosty i klarowny. Chcą oni zmiany w Konstytucji Stanów Zjednoczonych, a także ustawodawstwa w Kanadzie, które prawnie dawałyby równe prawo i ochronę wszystkim żyjącym ludziom od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Rozumiejąc, że cel ten jest daleko, ale osiągalny, zwolennicy życia posiadają kilka celów pośrednich, które pozwolą im dotrzeć do tego ostatecznego punktu. Jeden z pośrednich celów to zmiana prawa, która pozwalałaby każdemu stanowi i każdej prowincji w Kanadzie podjąć decyzję czy na jego terytorium będzie dostępna legalna aborcja, czy też nie. To usunęłoby z równania sędziów federalnych i dało prawo każdemu stanowi do zdecydowania. Każdy stan, prowincja mogłaby w takim wypadku sama zdecydować o legalności aborcji i dostępie do niej.

Ponieważ nawet ten powyższy cel pośredni jest wciąż nieosiągalny, ruch pro-life stara się dotrzeć do bardziej dostępnych możliwości, szczególnie w USA.

Walczą oni o to aby rodzice musieli udzielić zgody na aborcje u nieletnich, młodych córek, bardziej szczegółowe prawa dotyczące prywatnych klinik aborcyjnych, prawo kobiet do kompletnej informacji na temat wykonywanego zabiegu i jego konsekwencji, a co za tym idzie uświadomioną zgodę na podjęcie aborcji, zabronienie pewnych metod aborcji (takich jak wysysanie mózgu, albo aborcje przez częściowy poród), zabronienie aborcji z pewnych powodów takich jak wybór płci, a także po osiągnięciu określonego wieku płodowego.

Pewne pokrewne dziedziny mogą być także zalegalizowane takie jak destruktywne badania na embrionach ludzkich. Wolność sumienia musi być zagwarantowana zarówno dla osób indywidualnych jak i instytucji. Prawo, które pozwala używać pieniędzy podatników do finansowania aborcji na życzenie było pierwszym celem ataków pro-life, ale wciąż jest wiele do zrobienia. Zdarzyło się wiele okazji, kiedy to pieniądze rządowe były przekazane grupom popierającym aborcję. Głównym przykładem są centra planowania rodziny, gdzie jednym z wyborów planowania jest aborcja. Możliwe jest, aby pieniądze rządowe zostały wycofane z organizacji, które popierają i odsyłają kobiety ciężarne na aborcję. Pieniądze te mogłyby być przekazane organizacjom, które wspierają kobiety przed, w trakcie i po narodzinach dziecka.

Adopcja:

Istnieją rozwiązania omawianego problemu, które nie budzą kontrowersji, albo przynajmniej nie powinny. Jednym z nich jest adopcja. Zwolennicy życia, gorąco popierają tą inicjatywę. Niestety, zwolennicy aborcji, nie wiedząc nic na temat adopcji, gorąco odradzają adopcję aż do potępiania jej. Typowa rada Planned Parenthood dawana niezamężnej nastolatce, która rozważa adopcję jest przekonanie jej, iż adopcja jest dużo gorsza niż zabicie jej własnego dziecka. Niestety mimo tego, iż adopcja powinna być wspólnym celem, nie jest nim.

Antykoncepcja:

Większość zwolenników aborcji wierzy, że jeśli młodzi ludzie otrzymaliby odpowiednią wiedzę na temat stosowania antykoncepcji, a także łatwy dostęp do niej, problem zostałby rozwiązany.

Zwolennicy pro-life mają poważne moralne zastrzeżenia co do antykoncepcji w ogóle. Wielu członków pro-life nie zgadza się z tymi stwierdzeniami. Praktycznie rzecz biorąc, zwolennicy życia wierzą, iż łatwy dostęp i zachęcanie do używania antykoncepcji wśród młodzieży prowadzi do cudzołóstwa i rozwiązłości seksualnej wśród coraz młodszych grup. Większość zwolenników pro-life nie popiera antykoncepcji jeśli ma ona miejsce podczas współżycia przed ślubem, podczas zdrady, a także dla usprawiedliwienia dla homoseksualistów.

Projekt X, w USA, który miał na celu poprawienie świadomości planowania rodziny, na który wydano miliardy dolarów, a który polegał na dawaniu młodym antykoncepcji okazał się totalną klęską. Gdziekolwiek powstały ośrodki nauczania poprawnego stosowania antykoncepcji, wiele niezamężnych nastolatek dostało dostęp do tych informacji. Jakie były wyniki? Ilość nieplanowanych i niechcianych ciąż zwiększyła się. Ilość chorób przenoszonych drogą płciową zwiększyła się. Wiek inicjacji seksualnej obniżył się. Planned Parenthood oświadczyła, że 60% kobiet, które dopuściły się aborcji stosowało antykoncepcję w miesiącu, w którym zaszły w ciążę.(Rozdział 35). Te fakty uświadomiły wielu, że powiedzenie „dajmy im antykoncepcję i pozbędziemy się problemu” nie jest prawdą, ale jest raczej częścią problemu.

Legalizacja aborcji została nam sprzedana jako uzdrowienie naszego amerykańskiego społeczeństwa.

Popatrzmy na wyniki:

Problem 1970 1990
Niechciane ciąże 10.7% 26.2%
Dzieci wychowywane przez samotne matki 11% 22%
Przestępczość (na 100 000) 36.42 73
Samobójstwa nastolatek 5.9% 11.3%
Dzieci nadzorowane przez opiekę socjalną 8.5% 11.9%

Źródło: the Index of Leading Cultural Indicators Empower America and William J. Bennett.


Kochajmy ich oboje:

Autorzy tego artykuły nauczali, wykładali, pisali koncentrując się na polu ludzkiej seksualności przez ponad 40 lat, a przez ponad 25 zostali pochłonięci zawirowaniami związanymi z legalizacją aborcji. Czy jest tu jakiś wspólny punkt?

Wielu z nas skłania się w kierunku pewnych stron sporu. Jednakże my widzimy jedno małe światełko nadziei, które miejmy nadzieję przemówi do każdej z grup. To właśnie nacisk na odpowiedź na jedno pytanie: „Dlaczego nie możemy kochać ich oboje?”

Dlaczego nie możemy opowiedzieć się po stronie kobiet w ciąży? Dlaczego nie możemy powiedzieć, że podzielamy dramat jej decyzji? Powiedzieć, że wiemy, iż nie istnieją „dobre aborcje”. Dlaczego nie możemy jej powiedzieć że jesteśmy z nią, a nie przeciwko niej? Dlaczego nie możemy zacząć rozważać i szukać innych alternatyw dla aborcji, popierając adopcję?

Dlaczego nie możemy razem współpracować i dać jej wszystkie informacje, wszystkie za i przeciw każdej grupy? Dlaczego nie uświadomić jej kompletnie? Podać jej wszystkie skutki aborcji? Prawo pozwala na to, a nawet nakazuje. Ale przede wszystkim podać jej wszystkie powody, dla których powinna poczekać, urodzić, podając jej wszystkie alternatywy. Jeśli prawo, daje jej możliwość wyboru do urodzenia, albo zabicia swojego dziecka, niech przynajmniej jej wybór będzie świadomy. Nie powinno to być jedynie techniczne poinformowanie o wszystkim na raz. Nie! Kobieta powinna też zostać dokładnie poinformowana o tych wszystkich wyborach, które stoją przed nią, a które odsuwają zimną techniczną aborcję.

W nadchodzących latach, głównym celem pro-life nie powinno być jedynie ratowanie dziecka, ale kochanie ich obydwojga. Matki i dziecka.

Tłumaczyła Caroline

poniedziałek, 22 grudnia 2008

Rozgrzeszenie z aborcji - materiał TVN

 Dziś polecam materiał zrealizowany w roku 2015 przez Dzień Dobry TVN na temat tego jak poradzić sobie z traumą po aborcji. Podjęcie decyzji...