Polecam wywiad z Dominika Tomczyszyn, terapeutką NEST:
Jak wiele osób z objawami syndromu zgłasza się do Pani rocznie?
Trafiają do mnie osoby w większości mające świadomość
problemu, ale są i takie, które nie zawsze wiążą swój stan psychiczny z
popełnioną aborcją. Zdarza się, że zauważają to dopiero w trakcie
terapii. Trudno podać mi liczbę osób rocznie zgłaszających się po pomoc:
jest ich kilkadziesiąt. Mam wrażenie, że w tym roku jest ich więcej niż
w poprzednim. Nie jestem w stanie ich „obsłużyć”, bo mam ograniczone
możliwości czasowe, ale z innymi terapeutami przekazujemy sobie
pacjentów. Obecnie pracuję z 9 kobietami i jednym mężczyzną. Co ciekawe,
pewna część środowiska terapeutycznego uważa, że coś takiego jak
syndrom poaborcyjny w ogóle nie istnieje. Ja jednak zauważam wspólne
wzorce konfliktów doświadczanych po aborcji.
Więcej: http://wroclaw.gosc.pl/doc/2410416.Jak-pokonac-dramat-caly-wywiad
Blog dla osób dotkniętych problemem aborcji. Źródło świadectw kobiet, mężczyzn, pracowników medycznych,którzy zetknęli się z problemem aborcji. Miejsce spotkań tych, którzy chcą przerwać zmowę milczenia. Informacje o pomocy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rozgrzeszenie z aborcji - materiał TVN
Dziś polecam materiał zrealizowany w roku 2015 przez Dzień Dobry TVN na temat tego jak poradzić sobie z traumą po aborcji. Podjęcie decyzji...
-
Co to jest RU 486 i jak działa? RU 468, znany także jako mifepristone, jest syntetycznym środkiem sterydowym zrobionym z norethindr...
-
Czasem przeszukuję sieć, otwieram Google i wpisuję "aborcja". Polskie odnośniki przerażają mnie. Nie ma nic dla kobiet które to zr...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz