wtorek, 25 sierpnia 2009

Poczucie winy - wiersz ks. Jana Pałygi

Wszystkim, których przygniata poczucie winy
dedykuję wiersz ks. Jana Pałygi
.



Poczucie winy

jest niszczące

gdy ciągle powtarzasz

"to moja wina"

"jak ja mogłem to zrobić"

tego nie tylko ludzie

ale i Bóg nie może przebaczyć".


a wiesz, dlaczego tak mówisz?

bo zapomniałeś

że człowiek jest słaby i upaść może


zapomniałes także

że Bóg nie potrzebuje twojej doskonałości

ale ciebie takiego, jakim jesteś


po trzecie zapomniałeś

że sam siebie nie możesz oczyścić

są sprawy, których człowiek

nie może załatwić sam


oczyścić cię może tylko Bóg

to nam mówi wiara

dlatego poproś Boga słowami Psalmu


"obmyj mnie Panie z mojej winy

i oczyść mnie z grzechu mojego"

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Restrykcyjne prawo aborcyjne - mniejsza śmiertelność kobiet w ciąży

Federacja Planned Parenthood, największy na świecie propagator i wykonawca aborcji, przyznała, że w RPA w alarmującym tempie rośnie liczba zgonów matek. Liberalne prawo aborcyjne, mające ograniczyć śmiertelność kobiet w ciąży, przyniosło odwrotny skutek od pożądanego – informuje portal LifeSiteNews.com.

W RPA, kraju, który posiada najbardziej liberalne prawo aborcyjne na kontynencie afrykańskim, w latach 2005-2007 śmiertelność matek wzrosła o 20 %.

Wprawdzie najwięcej kobiet w ciąży zmarło z powodu zarażenia wirusem HIV/AIDS, to jednak, jak przyznała sama organizacja Planned Parenthood, duża ilość śmierci ciężarnych była spowodowana powikłaniami powstałymi w następstwie aborcji.


Fakt ten jest bardzo niepokojący, gdyż pozarządowe organizacje proaborcyjne lobbują w instytucjach międzynarodowych na rzecz upowszechnienia aborcji na świecie ... w celu zmniejszenia śmiertelności matek. Tymczasem, jak wykazał najnowszy raport Światowej Organizacji Zdrowia najmniejszą śmiertelność matek odnotowują te kraje, które posiadają restrykcyjne prawo aborcyjne.

Przykładowo najmniejszą ilość śmierci matek, jeśli chodzi o kraje afrykańskie, odnotowuje się na wyspie Mauritius, posiadającą bardzo restrykcyjne prawo regulujące dostępność aborcji. W Etiopii śmiertelność kobiet w ciąży jest aż o 48 % wyższa niż na Mauritiusie.

Według WHO krajem o najniższej śmiertelności kobiet w ciąży w Ameryce Południowej jest Chile. Konstytucja tego kraju chroni życie dzieci poczętych. Natomiast krajem o największej śmiertelności matek na tym kontynencie jest Gujana, która w 1995 r. przyjęła ustawę zezwalającą na niczym nieograniczoną aborcję. Śmiertelność kobiet w ciąży w tym kraju jest o 30 % wyższa niż w Chile.

Także Nikaragui udało się ograniczyć śmiertelność matek w wyniku przyjęcia prawa utrudniającego dostęp do aborcji. Za podjęte działania kraj ten został ukarany przez państwa zachodnie wstrzymaniem pomocy zagranicznej.

W rejonie Azji południowo-wschodniej najwięcej kobiet w ciąży umiera w Nepalu, cieszącym się liberalnym prawem aborcyjnym, a najmniej w Sri Lance, gdzie jest ona aż 14 razy mniejsza. Oczywiście w tym drugim kraju obowiązuje jedno z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych na świecie.

Biorąc pod uwagę wszystkie państwa świata, najniższy odsetek śmiertelności matek jest w Irlandii, w kraju, który zabrania aborcji, a jego konstytucja wprost chroni życie dzieci poczętych.

Źródło: LifeSiteNews.com opr.PS

czwartek, 6 sierpnia 2009

Historie z Wysp Brytyjskich

Mandy utrzymywała swoją ciążę w tajemnicy – wstydziła się, bała się, że zostanie napiętnowana jako "puszczalska"

W surowej szpitalnej sali panuje cisza, przerywana jedynie tykaniem zegara wiszącego na ścianie, na wprost łóżka oraz gwałtownym szlochaniem Mandy Brown. Mandy właśnie poddała się aborcji – to był jej trzeci zabieg, mimo młodego wieku. Jednak po raz pierwszy płacze z tego powodu i ma poczucie winy.

– Byłam strasznie zła i smutna – mówi Mandy. – Przedtem mogłam sobie tłumaczyć, że byłam młoda i głupia, ale mając 18 lat powinnam już mieć więcej rozumu. Czułam ogromny smutek z powodu dziecka, którego życie właśnie zniszczyłam.

19-letnia dziś Mandy była jedną z kilkudziesięciu tysięcy brytyjskich nastolatek, które każdego roku pozbywają się niechcianej ciąży. Mimo coraz lepszej edukacji seksualnej w szkołach, liczba ciąż u nastolatek wciąż rośnie i – co jest znacznie bardziej niepokojące – w każdym miesiącu co najmniej sto nastoletnich dziewcząt dokonuje aborcji po raz drugi w swoim życiu.

W ubiegłym roku w Anglii i Walii przeprowadzono w sumie 195 296 zabiegów przerwania ciąży, refundowanych przez państwową służbę zdrowia (National Health Service). 41 593 z nich dokonano u dziewcząt w wieku 15-19 lat. Z sondaży przeprowadzanych niedawno wśród nastolatek w całej Wielkiej Brytanii wynika, że 38 % dziewcząt poddających się aborcji nie stosowało żadnej antykoncepcji.

Więcej w artykule: Aborcja za aborcją, onet.pl

Zobacz też: Rząd brytyjski nie wyciągnął wniosków z porażki edukacyjnej

poniedziałek, 20 lipca 2009

Terapia "Żywa Nadzieja"

Terapia "Żywa nadzieja" powstała na przełomie lat 80. i 90. w Kanadzie. Jej twórcą jest kanadyjski psychiatra Philip Ney. Obecna wersja programu, która korzysta również z innych szkół terapeutycznych i jest wynikiem doświadczeń wielu terapeutów z różnych krajów europejskich, nosi nazwę NEST (New Experience for Survivors of Trauma) - Nowe doświadczenie dla osób dotkniętych traumą.

Program terapeutyczny skierowany jest przede wszystkim do osób dorosłych, doświadczonych przemocą, wykorzystaniem, zaniedbaniem i różnego rodzaju stratami prokreacyjnymi m.in. utratą w miarę dobrego dzieciństwa czy stratami dzieci jeszcze przed ich urodzeniem np. przez poronienie, urodzenie martwego dziecka, a także śmierć okołoporodową.

Często rodzice po stracie dziecka potrzebują pomocy specjalistów, aby odzyskać chęć do życia i móc normalnie funkcjonować w świecie. Tak więc terapia obejmuje te osoby, które doświadczyły wymienionych traumatycznych przeżyć. Terapia obejmuje również te kobiety oraz tych mężczyzn, którzy podjęli decyzje o zabiciu swojego poczętego dziecka, czyli o aborcji. Z terapii korzystają również ich żyjące dorosłe dzieci.

Więcej w wywiadzie z terapeutką dr Wiesławą Stefan

Zobacz też wywiad z psychiatrą dr Witoldem Simonem

LISTA TERAPEUTÓW

Wcześniejsza aborcja zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu

U kobiet, które dokonały aborcji, bez względu na metodę jej przeprowadzenia, wzrasta ryzyko wystąpienia powikłań w następnej ciąży. Bardzo często dochodzi do przedwczesnego porodu.

W dniach 28.06 – 1.07 br. w Amsterdamie (Holandia) odbyła się coroczna konferencja European Society of Human Reproduction and Embryology (ESHRE - Europejskie Towarzystwo ds. Reprodukcji i Embriologii Człowieka).

Eksperci apelują o wprowadzenie obowiązku informowania kobiet o wszelkich efektach ubocznych przerwania ciąży, szczególnie tych, które wpływają na obniżenie płodności. Liczba przypadków aborcji osiągnęła w ubiegłym roku bardzo wysoki poziom. W Europie najwięcej dzieci ginie w Anglii i Walii – przeprowadza się tam ok. 200 tys. aborcji chirurgicznych rocznie. Nie sposób policzyć przypadki aborcji farmakologicznej.

Związek między aborcją i przedwczesnym porodem potwierdzają kolejne badania prowadzone nad problematyką patologii ciąży. Przerwanie jednej ciąży zwiększa o 20 % ryzyko urodzenia następnego dziecka przed ukończeniem 37 tygodnia życia w łonie matki.

W przypadku kolejnych aborcji wzrasta ryzyko urodzenia dziecka przed 34 tygodniem ciąży – prawdopodobieństwo dochodzi nawet do 50 %.

Kobiety, które przerwały dwie lub więcej ciąż ryzyko przedwczesnego porodu przy następnej ciąży jest podwojone.


Dr Robbert van Oppenraaij z Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie stwierdził, że lekarze nie są w stanie podać konkretnej przyczyny, która powoduje poaborcyjne powikłania. Wiele wskazuje na to, iż podczas przerywania ciąży dochodzi do uszkodzenia macicy lub szyjki macicy. Ponadto u kobiet po aborcji stwierdza się liczne przypadki infekcji narządu rodnego.

Źródło: Daily Mail” – 29.07.2009 r. via HLI

Zobacz też: Bezpieczna aborcja to szkodliwy mit

wtorek, 9 czerwca 2009

Dramat kolejnych aborcji

1/3 kobiet, które poddały się aborcji decyduje się na kolejne - wynika z opublikowanego raportu brytyjskiego ministerstwa zdrowia. Co roku na Wyspach Brytyjskich przerywanych jest ok. 200 tys. ciąż.

Problem powtórnej aborcji dotyczy szczególnie młodych kobiet przed 25 rokiem życia. W 2008 roku odnotowano na Wyspach aż 2,7 tys. przypadków czwartej aborcji. Ponad tysiąc kobiet usunęło ciążę po raz piąty lub szósty.

Brytyjskie ministerstwo z dumą poinformowało natomiast, że w porównaniu z rokiem poprzednim liczba aborcji spadła o 1,6 %. Aborcja jest dopuszczalna w Wielkiej Brytanii do 24 tygodnia ciąży.

Źródło: dziennik.pl 22.05.2009

Przeczytaj: Brytyjska telewizja zareklamuje aborcję

Bezpieczna aborcja to szkodliwy mit

poniedziałek, 8 czerwca 2009

UWAGA ! - Pomoc dla Polek w Anglii

Poszukujemy kobiet po aborcji w Anglii.

Stowarzyszenie SPUC pomagające kobietom w ciąży z Anglii zwróciło się do nas z
prośbą o informacje w sprawie Polek decydujących się na aborcję w Anglii.

Potrzebne są nam informacje, które przyczynią się do usprawnienia realnej pomocy kobietom z Polski.


Jeśli ktoś może pomóc bardzo proszę o kontakt na doscmilczenia(małpa)gmail.com

Wyślę szczegółowe informacje

Dziękuję za wszelki odzew.

Anka

Rozgrzeszenie z aborcji - materiał TVN

 Dziś polecam materiał zrealizowany w roku 2015 przez Dzień Dobry TVN na temat tego jak poradzić sobie z traumą po aborcji. Podjęcie decyzji...