wtorek, 28 kwietnia 2009

Sesja rekolekcyjna w maju

Fundacja Centrum Psychoedukacji i Mediacji zaprasza na sesję Aborcja - doświadczenie cierpienia i Miłosierdzia, która odbędzie się w terminie 08.05.2009 - 10.05.2009

Jest to sesja rekolekcyjna na którą zapraszamy osoby z doświadczeniem aborcji. Rekolekcje odbywają się cyklicznie dwa razy do roku (wiosną i jesienią). W rekolekcjach mogą brać udział kobiety i mężczyźni.

Sesję prowadzą: psycholog Agata Rusak, oraz ks. Eugeniusz Zarzeczny.

Miejsce: Dom Rekolekcyjny Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, Laski, ul. Zielona 33.

Koszt: 250 zł (w tym noclegi i wyżywienie). W indywidualnych przypadkach możliwe jest dofinansowanie.

INFORMACJE I ZGŁOSZENIA

Anna Chudoba
tel. (022) 37-45-707, 0-662788595
e-mail: centrum@marianie.pl
www.centrum.marianie.pl

piątek, 24 kwietnia 2009

Byłam feministką


Polecam książkę Lorraine V. Murray, pt."Byłam feministką".

Autorka opisuje historię swojego życia. Lorraine urodziła się i wychowała w przywiązaniu do wartości religijnych, ale porzuciła swoją wiarę z chwilą rozpoczęcia studiów i zamieszkania na uniwersyteckim kampusie. Wpadła w świat szalonych imprez, wolnej miłości, ekstrawaganckich poszukiwań naukowych i agresywnej ideologii feministycznej. Uzyskując doktorat z filozofii, Lorraine rozpoczęła nauczanie tego przedmiotu w collegu. Przez szereg lat, na sali wykładowej, prowadziła osobistą vendettę przeciwko Bogu, szydząc z wartości wyznawanych przez chrześcijan, promowała feminizm jako jedyne lekarstwo na choroby współczesnego społeczeństwa.

Odkrywszy, że jest w ciąży, udała się drogą proponowaną przez feministki jako szybkie „rozwiązanie problemu” dla niezamężnych kobiet. Aborcja, ku jej zaskoczeniu, okazała się jednak bolesnym emocjonalnym doświadczeniem, z którego skutkami przyszło jej się zmagać przez wiele lat. Było to pierwsze pęknięcie w jej „feministycznym pancerzu” i zarazem początek serii zdarzeń, poprzez które – jak się wydawało – „ktoś” zapraszał ją do powrotu do Boga. Polecana książka jest fascynującą opowieścią o tym, jak odpowiedź na owo wezwanie stało się punktem zwrotnym w jej życiu.



wtorek, 21 kwietnia 2009

Wykorzystaj swoją szansę - wybierz życie

Wykonywany przez Jaime Thietten utwór "My Chance" (Moja szansa) otrzymał tytuł Piosenki Roku 2008 podczas tegorocznej gali nagród dla niezależnych artystów chrześcijańskich Momentum Award w Nashville.

Mówili nam, że nie będziemy żałować, a do dziś te słowa wciąż bolą. Modliliśmy się każdego dnia, by Bóg zrozumiał, ale nigdy nie dostaliśmy drugiej Szansy. On był moją jedyną Szansą” – śpiewa artystka.

Piosenka, którą można wysłuchać w internecie (www.jtmusic.net/home), opowiada historię kobiety, którą prześladują wspomnienia o dokonanej w przeszłości aborcji. Bohaterka, opłakująca swojego zabitego przed urodzeniem synka, nazywanego w piosence „Szansą” przyznaje, że nigdy już nie będzie mogła mieć dzieci.

Ok. 70 proc. kobiet dokonujących aborcji w USA to osoby przyznające się do chrześcijaństwa.

Źródło: KAI, LifeSiteNews.com 17.04.2009


piątek, 17 kwietnia 2009

Historia Holly Patterson


Holly Patterson zmarła w wielu 18 lat w roku 2003 z powodu posocznicy spowodowanej pozostałymi w jamie macicy resztkami błon płodowych, po legalnej aborcji farmakologicznej.
Środki poronne otrzymała w klinice Planned Parenthood w Hayward (Kalifornia, USA) w dniu 10 września 2003. Wbrew zasadom jakie są zalecane przy przeprowadzaniu aborcji farmakologicznej, w klinice przyjęła pigułkę Mifeprex a tabletkę misoprostolu otrzymała do przyjęcia w domu.

Holy dostała silnych bóli i wróciła do pokoju pielęgniarskiego, gdzie została zbadana, podano jej leki przeciwbólowe i odesłano do domu. Za namowami przyjaciela, którego niepokoił jej stan powróciła do kliniki w dniu 17 września, gdy jej stan się pogorszył i szanse na uratowanie były znikome.

Monty Patterson, ojciec Holy powiedział w wywiadzie z San Francisco Chronicle: " Pracownicy medyczni traktują to jako prostą tabletkę, którą bierzesz, i jakby pozbywasz się bólu głowy. Procedura jaką zastosowano była lekkomyślna. Dziewczyna przyjęła tabletkę. Została odesłana do domu by tam przyjąć drugą tabletkę. Jest zbyt wiele rzeczy, które mogły pójść źle".

Przed tym wypadkiem w Ameryce Północnej w wyniku aborcji farmakologicznej zmarły dwie kobiety: jedną z nich była Kanadyjka, która zmarła na skutek rzadkiego zakażenia bakteryjnego podczas badań klinicznych środka poronnego przed jego zatwierdzeniem.

Następnie w roku 2002 po podaniu RU 486 zmarła kolejna kobieta w wyniku pęknięcia niezdiagnozowanej ciąży pozamacicznej. To skłoniło producenta i FDA do wystosowania pisma do lekarzy, w którym przypomniano o konieczności kontroli USG przed podaniem środka poronnego, aby wykluczyć ciążę pozamaciczną.


Aborcja farmakologiczna polega na podaniu dwóch tabletek: pierwszej mifepristonu (RU 486) i drugiej misoprostolu. Pierwsza blokuje odżywianie zarodka, druga powoduje skurcze i wydalenie go wraz z wyściółką macicy

Gdy mifepristone został zaaprobowany przez FDA, zalecano aby drugą tabletkę podać doustnie po dwóch dniach podczas drugiej wizyty w klinice.

Jednak ponieważ lekarze stwierdzili, że tabletka misoprostolu działa efektywniej oraz wywołuje mniej skutków ubocznych przy podaniu dopochwowym i jest to bardziej wygodne i mniej kosztowne dla pacjentek, zalecali przyjmowanie jej w domu.

Tak właśnie zrobiła Holy Patterson, zgodnie z tym co powiedział jej ojciec, który dowiedział się o aborcji, kilka godzin po jej śmierci.


Zobacz też: Wszystko co powinnaś wiedzieć o RU 486

Źródło: realchoice.com, trdd.org

Fundacja Stacy Zallie


Amerykanka Stacy Zallie poddała się legalnej aborcji mając 19 lat w 1999 roku. Nie powiedziała o tym nikomu z rodziny i nie dawała po sobie poznać, że ma problemy. Była pod opieką psychiatry i ciągle utrzymywała swoje przeżycia w tajemnicy. W październiku 2000 roku, na kilka dni przed ślubem swojego brata, na którym miała być druhną, Stacy popełniła samobójstwo.

Rodzice, pogrążeni w ogromnym bólu, doświadczeni tym do czego może doprowadzić aborcja powołali do istnienia fundację imienia utraconej córki. Fundacja Stacy Zallie ma na celu niesienie pomocy kobietom po aborcji, aby żadna z nich nie została bez opieki i nie powtórzyła błędu Stacy.

Rodzina Zallie nie zajmuje stanowiska w sprawie aborcji ale skupia się na pomocy kobietom cierpiącym po aborcji, bez względu na poglądy polityczne, wyznanie i religię.



Zobacz też: Wielka Brytania: Samobójstwo po aborcji

Aborcja zwiększa ryzyko depresji

Manipulacja Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA)

Kobiety, które straciły życie na skutek legalnej aborcji


czwartek, 9 kwietnia 2009

środa, 1 kwietnia 2009

Dziecko, którego nie urodziłam


Polecam książkę autorstwa Detleva Katzwinkela pt.:"Dziecko, którego nie urodziłam". Autor, będący ginekologiem położnikiem rozpatruje problem aborcji z perspektywy przeżyć kobiet, które, pod presją otoczenia, ostatecznie zdane wyłącznie na siebie, temu procederowi się poddały.

Czy musiało do tego dojść? Czy fakt aborcji rozwiązał ich problemy, czy jeszcze bardziej pogmatwał życie?

Czy słyszały wcześniej o syndromie poaborcyjnym (PAS) ?

Gdzie mogą szukać pomocy?
Co robić, by zapobiec kolejnym dramatom?

Książka zawiera zwierzenia kobiet dotkniętych problemem aborcji oraz informacje dotyczące poradnictwa w tym zakresie.

Rozgrzeszenie z aborcji - materiał TVN

 Dziś polecam materiał zrealizowany w roku 2015 przez Dzień Dobry TVN na temat tego jak poradzić sobie z traumą po aborcji. Podjęcie decyzji...